Kibice, którzy stawią się na meczu łódzkiej drużyny w Altas Arenie, będą mieli możliwość wygrania romantycznego weekendu w Hotelu Lawendowe Termy w Uniejowie, walentynkowych prezentów od firmy GROT oraz kalendarzy z podpisami siatkarek klubu. Konkursy oraz walentynkowa oprawa zawodów nie przysłoni jednak celu sportowego, którym będzie zwycięstwo w pierwszej fazie Play Off rozgrywek PlusLigi Kobiet. 

Już w sobotę ostatni mecz Budowlanych Łódź w fazie zasadniczej sezonu 2011/2012 PlusLigi Kobiet. Łodzianki zagrają w Dąbrowie Górniczej z miejscowym MKS Tauronem.

 

Budowlane pokonały wczoraj w imponującym stylu silną drużynę BKS – u Bielsko – Biała i zapewniły sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek. - Myślę, że może się jeszcze zdarzyć tak, że będzie jakaś bardzo duża niespodzianka i ja bym tego bardzo chciała – mówiła po meczu nasza środkowa, Katarzyna Mróz.

Marcin Olczyk: Jak wrażenia po tak udanym debiucie? Czy spodziewał się Pan, że może być tak dobrze?

 

Świetnie wypadł trenerski debiut Macieja Kosmola w Budowlanych. Nasze siatkarki zagrały najlepszy mecz w sezonie i pewnie pokonały faworyzowanego rywala. Zwycięstwo zapewnia nam udział w fazie Play Off oraz daje szansę na obronę 6-tej pozycji w tabeli. 

16:02:54: ależ to był debiut Macieja Kosmola!

 

Wszyscy już po niedzielnym obiedzie, zrelaksowani weekendem, mogą jeszcze na chwilę zapomnieć o zbliżającym się poniedziałku i zobaczyć w akcji siatkarki Budowlanych. Mecz jest bardzo ważny dla układu tabeli. Do końca fazy zasadniczej rozgrywek już tylko 2 kolejki, w których nasza drużyna walczy o obronienie 6. pozycji w tabeli. Przeciwnik znakomity, przed kilkoma dniami we własnej hali w pucharze CEV pokonał zdobywczynie pucharu Włoch drużynę Yamamay Busto Arsizio.

Wstęp dla kibiców jest bezpłatny.

 

Maciej Kosmol to wieloletni asystent trenerów w naszym klubie, pracował zarówno z trenerem Wiesławem Popikiem, Małgorzatą Niemczyk, jak i Mauro Masaccim. Maciej Kosmol był również asystentem Piotra Makowskiego w Bydgoszczy. Nowy trener naszej drużyny posiada także bogate doświadczenie reprezentacyjne, pracował w sztabach Raula Lozano, Jerzego Matlaka oraz Alojzego Świderka. Samodzielnie prowadził do tej pory drużynę Sparty Warszawa. 

 

Nasza drużyna rozpoczęła spotkanie w składzie: Rousseaux, Kwiatkowska, Wójcik, Mróz, Ikić, De Paula, Ciesielska (L) i w pierwszym secie zaskoczyła faworytki. Zwycięstwo do 24 było efektem tak niezłej gry naszej drużyny, jak i wielu błędów po stronie sopocianek. W drugim secie spotkania gospodynie znacznie poprawiły grę blokiem oraz unikały niewymuszonych błędów, co przełożyło się na ich zwycięstwo do 20. 

Marcin Olczyk: Czy po meczu w Lidze Mistrzyń nie miałyście problemu ze zmotywowaniem się do gry z niżej notowanym rywalem?

Po zakończeniu spotkania Budowlanych z ekipą z Muszyny, tradycyjnie już odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów i kapitanów obu drużyn. Agnieszka Rabka (kapitan Banku BPS Muszyna): Niezmiernie cieszymy się ze zdobycia trzech punktów, mecze w Łodzi zawsze grało nam się ciężko. Zespół Budowlanych bardzo dobrze dziś się bronił, u nas troszeczkę słabiej było z zagrywką. Dlatego tym bardziej cieszę się, że udało nam się znowu wywieźć trzy punkty. Joanna Mirek (kapitan Budowlanych Łódź): Gratuluję zespołowi z Muszyny zwycięstwa. Myślę, że naprawdę walczyłyśmy w tym meczu, dobrze zagrałyśmy blokiem i w przyjęciu, zabrakło nam trochę skuteczności w ataku i tym elementem przegrałyśmy ten mecz. Musimy w każdy mecz wkładać tyle serca, walczyć i szukać mocy gdzie indziej. Bogdan Serwiński (trener Banku BPS Muszyna): Myślę, że był to bardzo dobry mecz, szczególnie dla licznie zgromadzonych w hali kibiców. To był mecz walki, może zabrakło w niektórych elementach jakiegoś nadzwyczajnego poziomu, ale waleczność, długie wymiany spowodowały, że było to bardzo dobre widowisko sportowe i z tego się można cieszyć. Jakim sposobem zespół z Łodzi przegrał 3:0 w Białymstoku? Jestem zaskoczony. Mauro Masacci (trener Budowlanych Łódź): To był dobry mecz z naszej strony, ale nie bardzo dobry. Muszyna dla mnie jest najlepszą drużyną w Polsce. Dwa sety zagraliśmy dobrze, nasz blok i zagrywka były dobre, atak trochę mniej. W Muszynie jest wiele bardzo dobrych zawodniczek: Agnieszka Bednarek-Kasza, Caroline Wensink, Debby Stam-Pilon czy Anna Werblińska. Atak przeciwko tak silnej drużynie nie zawsze jest łatwy. Byliśmy blisko, walczyliśmy, zrobiliśmy krok do przodu w naszej grze i to dobrze rokuje na kolejne spotkania. Jestem zadowolony. Źródło: sportowefakty.pl  

Wczoraj siatkarki Budowlanych Łódź musiały uznać wyższość Mistrzyń Polski, które na gorącym łódzkim terenie wywalczyły komplet punktów. - Mogłyśmy dziś urwać punkty, a nie udało się – mówiła po meczu atakująca naszej drużyny, Anita Kwiatkowska.

Nasze siatkarki przegrały dziś z ekipą Mistrzyń Polski – Bankiem BPS Muszynianką Fakro Muszyna 1:3. Budowlane grały dziś ze zmiennym szczęściem i mimo nawiązanej walki, musiały uznać wyższość faworyzowanych rywalek. Pierwsze oczko dzisiejszego meczu padło łupem gospodyń. Od samego początku toczyła się bardzo wyrównana rywalizacja, a łódzkie siatkarki pokazały niezwykle ambitną grę w obronie. Przy stanie 3:4 kapitalnym blokiem zatrzymana została Anna Werblińska. Póżniej było już tylko lepiej i na pierwszą przerwę techniczną sprowadził zespoły znakomity atak Luany de Pauli (8:5)! Po wznowieniu gry łodzianki utrzymywały kilkupunktowe prowadzenie, jednak stan ten nie trwał zbyt długo i przy stanie 12:12 o czas poprosił trener Mauro Masacci, jednak rywalki wciąż kontynuowały dobrą grę i wysunęły się na prowadzenie. Im bliżej było decydującej fazy tej części spotkania, tym sytuacja gospodyń była coraz gorsza. Budowlane nie poddawały się jednak i niesione wspaniałym dopingiem walczyły do końca. Set zakończył się punktem z przechodzącej Agnieszki Bednarek-Kaszy – 25:21. Drugi set lepiej rozpoczął się dla Mistrzyń Polski, które błyskawicznie odskoczyły na kilka punktów, jednak łodzianki szybko włączyły się do aktywnej gry, a wszystko dzięki trudnym zagrywkom Marty Wójcik, które pozwoliły odrobić straty i przystąpić do dalszej rywalizacji z dobrej pozycji. Po pierwszej przerwie, na której Łódź prowadziła 8:5, rywalki zdołały nieznacznie zniwelować dystans. Później powtórzył się scenariusz z premierowej odsłony i gospodynie seryjnie traciły kolejne cenne punkty, ale ku uciesze sympatyków łódzkiej siatkówki, nie pozwoliły Muszynie przejąć całkowicie kontroli nad przebiegiem rywalizacji. Choć przewaga mogła zapewnić spokojne doprowadzenie do końcówki i rozstrzygnięcie jej na swoją korzyść. Tak się jednak nie stało i o wyniku tego seta zadecydowała szalenie emocjonująca gra na przewagi, z której obronną ręką wyszły Budowlane – 27:25. O początku tego seta chyba wszyscy kibice łodzianek chcieliby jak najszybciej zapomnieć… Błyskawicznie o czas zmuszony był poprosić Mauro Masacci, ale i to nie przyniosło oczekiwanych skutków i na pierwszej przerwie technicznej Muszynianka prowadziła 8:1! Kiwka z drugiej piłki Marty Wójcik miała przynieść upragnione przełamanie, jednak tak się nie stało. Dłuższy czas to Mistrzynie Polski nadawały rytm temu spotkaniu, jednak gospodynie walczyły i dzięki godnej pochwały ambicji, zdołały zmniejszyć straty. To co wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Budowlane poprawiły swoją grę i niewiele brakowało a mogły doprowadzić do naprawdę zażartej końcówki. Ostatecznie jednak tak się nie stało i po błędzie w przyjęciu miejscowe przegrały 18:25. Mimo dość wyraźnej porażki, podopieczne Mauro Masacciego nie straciły determinacji i w kolejną partię wkroczyły mocno zmobilizowane. Żadna z drużyn nie mogła objąć wyraźnej przewagi, a na siatce nie brakowało naprawdę efektownych zagrań. Przy dobrych zagrywkach Dominiki Golec udało się odskoczyć na kilka oczek, na co prośbą o przerwę zareagował Bogdan Serwiński. Pierwsza przerwa to czteropunktowe prowadzenie Budowlanych. Z biegiem gry łodzianki radziły sobie coraz gorzej. Solidna i co ważne skuteczna gra Muszyny, skutecznie utrudniała gospodyniom zdobywanie kolejnych niezwykle cennych punktów. W decydującej fazie seta Budowlane nie dały rady odrobić strat i po ataku Kasprzak wygrały 25:19. MVP meczu została Agnieszka Bednarek - Kasza Budowlani Łódź – Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 1:3 (21:25, 27:25, 18:25, 19:25) Muszyna: Wensink, Werblińska, Stam-Pilon, Rabka, Rourke, Bednarek – Kasza, Zenik (libero) oraz Kaczor, Kasprzak, Radecka Łódź: Rousseaux, Mirek, de Paula, Golec, Ikić, Wójcik, Ciesielska (libero) oraz Mikołajewska, Kwiatkowska, Bryda  

 

Wart odnotowania jest fakt, że w plebiscycie na Miss Łódzkiego Sportu w chwili obecnej prowadzi libero naszego zespołu - Katarzyna Ciesielska

Już w najbliższą sobotę wieczorem zapraszamy do łódzkiego Pałacu Sportu na spotkanie z najlepszą w kraju drużyną siatkówki kobiecej.

 

 

Odkąd w sprzedaży pojawiły się kalendarze naszej drużyny, nie milkną pytania, czy jeszcze będą one mogły trafić w ręce kibiców i jeśli tak, to kiedy. Mimo, iż dzisiejszy wynik meczu z AZS-em Białystok nie wprawia nas w dobre humory, to mamy dla Was dobrą wiadomość! Kalendarze ze zdjęciami naszych zawodniczek można kupić w biurze klubu, ale także przy okazji sobotniego meczu z Bankiem BPS Muszynianką Fakro Muszyną, na który już dziś serdecznie zapraszamy. Przypominamy, że jego cena wynosi 35 zł. Gorąco zachęcamy do zakupu kalendarza!  

Po meczu bez historii łódzkie siatkarki przegrały z drużyną AZS-u Białystok 0:3 i dość niespodziewanie oddały całą pulę punktów rywalkom, które mimo iż uplasowały się na ostatniej pozycji w tabeli PlusLigi Kobiet, zdołały dość łatwo wygrać z podopiecznymi Mauro Masacciego. Kolejne spotkanie Budowlane rozegrają we własnej hali w najbliższą sobotę.

Po meczu ze Stala Mielec porozmawialiśmy z naszą rozgrywającą nie tylko o sporcie... Zapraszamy do lektury!

 

Zawodniczki Budowlanych Łódź bez najmniejszych problemów rozprawiły się w trzech setach ze Stalą Mielec. O dzisiejszej rywalizacji, świętach, klubowym kalendarzu i nie tylko, opowiada kapitan naszego zespołu, Joanna Mirek! Zapraszamy! Choć to 13. kolejka PlusLigi Kobiet, to nie przyniosło Wam to pecha. Jak się grało? - Cieszę się, że zagrałyśmy tak dobry mecz, w tak dobrym stylu i kontrolowałyśmy go od początku do końca. To jest bardzo ważne. Tego właśnie musimy się nauczyć, żeby trzymać tę stabilizację przez cały mecz, bo jak do tej pory grałyśmy różnie. Miałyśmy fragmenty dobrej gdy, ale i też fatalnej, z której później ciężko było wyjść. Mam nadzieję, że utrzymamy tę stabilizację już do końca ligi i nie będziemy schodzić poniżej pewnego poziomu. Nad czym trzeba jeszcze popracować, by to co pokazujecie na boisku wyglądało jeszcze lepiej, by uniknąć takich historii jak ostatnio w Bydgoszczy? - Myślę, że musimy popracować nad detalami. Wyeliminować głupie błędy, które jeszcze nam się zdarzają. Cały czas musimy pracować i oczywiście pracujemy ciężko nad przyjęciem i jest ono już coraz lepsze. Także myślę, że jeśli utrzymamy tę pracę, albo nawet polepszymy na treningu, to będzie jeszcze lepiej. Co zadecydowało o takim a nie innym przebiegu spotkania z Pałacem Bydgoszcz? Dwa pierwsze sety wygrane dość pewnie, a później jakieś rozprężenie i widzieliśmy jak to się skończyło. - Myślę, że tak. Tu chyba zadecydowała głowa. Za szybko puściłyśmy tę koncentrację, myślałyśmy, że to będzie takie łatwe spotkanie 3:0 i szybko do domu, a jednak Bydgoszcz pokazała ten pazur. Sport jest nieprzewidywalny, kobieta jest nieprzewidywalna. My nie umiałyśmy się już z tego pozbierać. Szkoda, bardzo tego żałuję, bo przegrałyśmy wygrany mecz i to na własne życzenie. Wasze pojedynki z Pałacem są już skazane na tie-breaki? Pierwszy mecz w tym sezonie także dostarczył wielu emocji. - No tak, szkoda tylko, że oba mecze na ich korzyść. Zobaczymy. Jeśli jeszcze będziemy się z nimi spotykać w tym sezonie, to na pewno będziemy się już mocniej i solidniej koncentrować. W trakcie dzisiejszego spotkania miała miejsce zmiana, w Pani miejscu pojawiła się Anita Kwiatkowska. Ze zdrowiem wszystko w porządku? - To nie ma żadnego związku ze zdrowiem, wszystko jest w porządku, wszystkie dziewczyny są w stu procentach przygotowane do gry. Myślę, że trener dał też Anicie możliwość gry. Kontrolowałyśmy to spotkanie od samego początku do końca, także spokojnie mogłam grać czy ja, czy Anita. Świąteczna przerwa dobrze na Was podziałała? Była okazja, by spróbować wszystkich świątecznych przysmaków? - Jak zawsze święta obfitują w przysmaki i to są takie specyficzne święta, bo jest wiele rzeczy, które je się tylko wtedy. Myślę, że każda z nas spędziła je z rodziną, bo to bardzo rodzinny okres. Później każda z nas wybawiła się z okazji sylwestra i z nowymi siłami wróciłyśmy do treningów. Wracając jeszcze do sylwestra. Jak to naprawdę wygląda, bo wiele mówi się o tym, że sportowcy jednak inaczej świętują, nie zawsze mogą pozwolić sobie na huczne zabawy do białego rana. - Tak naprawdę miałyśmy wolne 31 grudnia i 1 stycznia. 2 stycznia już miałyśmy normalny poranny trening, więc wiadomo, że nie mogłyśmy bardzo szaleć. Każdy sportowiec wie, że nie może nadużywać alkoholu, bo to bardzo, ale to bardzo źle wpływa na stan mięśni. Jesteśmy profesjonalistkami, zdajemy sobie z tego sprawę, ale to jest normalna zabawa sylwestrowa. Spędzamy ją w klubach, na balach, u znajomych, tam gdzie chcemy. Lada chwila gracie z AZS-em Białystok. Przydałyby się te trzy punkty, żeby zabezpieczyć dobrą pozycję. - Dokładnie. Uważam, że ten zespół jest jak najbardziej w naszym zasięgu. Te punkty są nam cały czas bardzo potrzebne, ponieważ pierwsza runda nie wyszła nam tak, jak byśmy tego chciały. Będziemy walczyć. Na pewno pojedziemy tam tak skoncentrowane i z taką chęcią zwycięstwa, jak przystąpiłyśmy do tego meczu. Ostatnio na ławkach trenerskich w różnych zespołach pojawiają się roszady. Czy z Waszej perspektywy to coś zmienia? Wpływa to na system przygotowań? - Nie, myślę że nie, ale do tego meczu szczególnie się koncentrowałyśmy, bo zawsze zmiana trenera wpływa na zespół. Dziewczyny chcą się pokazać z jak najlepszej strony i dodaje im to wiatru w żagle. Tu na szczęście się to nie sprawdziło, bo Mielec nie zagrał dzisiaj dobrego spotkania. To jest tylko dla nas plus. W Białymstoku też nastąpiła zmiana trenera i również będziemy musiały podejść do tego meczu bardzo skoncentrowane. Od dziś kibice mogą już kupować kalendarze z Waszymi zdjęciami. Jak podobała się zabawa na planie zdjęciowym w roli modelki? - To jest tak naprawdę ciężka sprawa, bo my nie umiemy pozować. Pan fotograf i pan stylista, którzy byli z nami, byli z nas bardzo zadowoleni i powiedzieli, że nie spodziewali się, że to będzie tak łatwe i proste. Efekty tego kibice mogą oglądać po zakupie kalendarza, do czego serdecznie namawiamy (uśmiech). Dziękuję bardzo i życzę dużo zdrowia. - Dziękuję bardzo. Rozmawiała Olga Kabała  

W bardzo dobrym stylu siatkarki Budowlanych Łódź pokonały dziś drużynę Stali Mielec! By tego dokonać potrzebowały zaledwie trzech setów i w żadnym z nich nie pozwoliły rywalkom przekroczyć granicy 20 punktów. Po raz kolejny w tym sezonie świetnie spisywała się Helene Rousseaux. Dzisiejsza rywalizacja znakomicie rozpoczęła się dla Budowlanych, które przy zagrywkach Marty Wójcik błyskawicznie objęły czteropunktowe prowadzenie. Po przerwie dla trenera Wiśniewskiego, pierwszy punkt zdobyła Iwona Kandora, co rozpoczęło dobrą serię przyjezdnych, które szybko odrobiły straty i wysunęły się na prowadzenie. Po pierwszej regulaminowej przerwie, na której Stal prowadziła 8:7, trwała nie najlepsza passa łodzianek. Gospodynie starały się jak tylko mogły, by odbudować przewagę, jednak okazywało się to bardzo trudne, bowiem rywalki nie spuszczały z tonu. Z biegiem gry cierpliwość popłaciła i jeszcze przed drugim czasem udało się odrobić dystans. Atak w aut Agaty Babicz przyniósł Budowlanym upragniony 16. punkt. Znakomita seria na zagrywce Any Grbac pozwalała z minuty na minutę powiększać prowadzenie, które dało możliwość spokojnej gry w końcowej fazie seta. Małe rozprężenie w końcówce nie zagroziło podopiecznym Mauro Masacci'ego, które po ataku w aut Kociovej wygrały 25:18. Wygrana w premierowej odsłonie podziałała na gospodynie niezwykle mobilizująco. Choć remis 1:1 mógł zwiastować wyrównaną rywalizację, tak się jednak nie stało i po kilku chwilach na tablicy widniał wynik 4:1. Jak się okazało, dla Budowlanych było to zdecydowanie za mało. Przy zagrywkach Kasi Mróz, wynik szybko zaczął odjeżdżać naszym przeciwniczkom i na drugiej przerwie było już 8:2. Mielec nie radził sobie z dynamiczną grą łodzianek, które z minuty na minutę napędzały się coraz bardziej i objęły prowadzenie 12:3. Żadna z zawodniczek grających na boisku nie chciała oddać należnego zwycięstwa, dzięki czemu kibice zgromadzeni w łódzkim Pałacu Sportu mogli oglądać naprawdę ciekawe akcje. W końcówce już nic nie było w stanie odebrać gospodyniom wygranej, co przypieczętował znakomity atak Katarzyny Mróz – 25:15.      Początek trzeciego seta przyniósł dość wyrównaną siatkówkę. Mielczanki starały się powalczyć jeszcze w tym meczu i zachować szanse na przedłużenie rywalizacji, jednak łodzianki z każdą kolejną akcją skutecznie sprowadzały rywalki na ziemię, zdobywając kolejne cenne punkty. Pojedyncze skuteczne ataki w wykonaniu siatkarek Stali, nie były w stanie zagrozić lepiej dysponowanym gospodyniom, które niesione dopingiem kibiców walczyły o zwycięstwo za komplet punktów. Po drugim czasie, na którym Łódź prowadziła 16:12, było już tylko lepiej. Ekipa gości popełniała błędy, które bezwzględnie wykorzystywały ich vis'a'vis, pewnie zmierzając po kolejne zwycięstwo. Decydująca faza tego seta i meczu potwierdziła wyższość Budowlanych, które zwyciężyły 25:16 i w całym meczu 3:0. MVP meczu wybrano Helene Rousseaux Budowlani Łódź – KPSK Stal Mielec 3:0 (25:18, 25:15, 25:16) Budowlani: Rousseaux, Golec, Wójcik, Mirek, Ikić, de Paula, Ciesielska (libero) oraz Grbac, Mróz, Bryda Stal: Szymańska, Babicz, Pycia, Kandora, Kociova, Liliom, Wojtowicz (libero) oraz Wilczyńska, Szpak  

 

 

W ostatnim meczu 12. kolejki PlusLigi Kobiet, Budowlane Łódź przegrały na wyjeździe z ekipą KS Pałac Bydgoszcz 2:3, mimo iż po dwóch pierwszych setach prowadziły już 2:0! Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobyła dziś Joanna Mirek. Kolejne spotkanie łodzianek już w najbliższą środę.

Ostatni mecz ligowy w tym roku siatkarki Budowlnaych rozegrają w Bydgoszczy. Rywalem będzie miejscowy Pałac. Początek spotkania w piątek o godzinie 18:00.

Agnieszka Rutkowska: Anito jakie plany na święta?

Zdjęcia i montaż: Bartosz Bubas Muzyka:Jingle Bells - autorem jest Kevin MacLeod. Licencja utworu: creative common

"Ze względu na duże i bardzo dynamiczne zmiany jakie zaszły w moim sportowym życiu w ostatnich dniach , chciałabym za  Waszym pośrednictwem przekazać  wszystkim kibicom siatkówki związanym z Klubem Budowlani Łódź  - gorące podziękowania za niezapomniany doping , życzliwość i wsparcie w ciągu dwóch i pół  roku moich występów w klubie. 

 

Zdjęcia i montaż: Bartosz Bubas Lektor: Anna Zawadzka Z Eweliną Mikołajewską rozmawiał Marcin Olczyk

Przełamałyście złą passę w meczu z Gwardią Wrocław i teraz idzie Wam coraz lepiej. Jak możesz podsumować ten mecz?

 

 Mecz rozpoczął się od skutecznego ataku z krótkiej w wykonaniu Luany de Pauli, co zwiastowało dobry początek w wykonaniu Budowlanych, które szybko odskoczyły na kilka punktów i mogły prowadzić bardziej spokojną grę niż miało to miejsce w poprzednich spotkaniach. Na pierwszej przerwie technicznej gospodynie prowadziły już 8:3 i po powrocie na plac gry powiększały swoje prowadzenie, na co przerwą zareagował trener Zawieracz. Później było już tylko lepiej. Łodzianki kontrolowały bieg wydarzeń i nawet pojedyncze skuteczne zagrania rywalek nie były w stanie pokrzyżować im planów. Dobre zawody rozgrywała Helene Rosseaux, a z pomocą pozostałych zawodniczek, zespół był nie do zatrzymania. Znakomity atak z prawego skrzydła w wykonaniu Joanny Mirek zakończył seta wynikiem 25:13.

 

Karnety można nabywać w cenie:

Marcin Olczyk: W meczu z MKS znowu była walka i momenty dobrej gry, ale po raz kolejny skończyło się nawet bez punktu. Czego Wam brakuje do tych najlepszych drużyn?

Olga Kabała: Jutro Mikołajki, a tymczasem Wy sprawiłyście prezent nie kibicom, a rywalkom. Co możesz na gorąco powiedzieć o tym spotkaniu, jak to wyglądało z perspektywy boiska?

Helene Rousseaux to jedna z najbardziej zapracowanych siatkarek łódzkiego zespołu w ostatnim czasie. Belgijka jest w tym sezonie najlepiej punktującą zawodniczką naszego zespołu, odgrywa również ważną rolę w reprezentacji swojego kraju. Wstępne badania przeprowadzone po meczu wykazały, że jej organizm nie zniósł najlepiej ostatnich miesięcy wytężonej pracy. Najprawdopodobniej własnie przemęczenie i meczowy stres były powodem zasłabnięcia ambitnej siatkarki. 

Tak relacjonowaliśmy spotkanie na żywo:

19:58:48: smutne dziewczyny z naszej drużyny, fragmentami było to dobre spotkanie w wykonaniu naszej drużyny, rewelacyjny pierwszy set, sporo wyrównanej walki w secie czwartym. Dąbrowa nie była poza zasięgiem, ale jednak wynik wydaje się sprawiedliwy. W naszej drużynie zabrakło strzelby, którą we wcześniejszych meczach była Rousseaux. 19:55:49: tak jest, była tak dobra, że pierwszy raz przyznałem nagrodę tak jak komisarz zawodów. 19:55:27: MVP meczu ? chyba Żebrowska 19:55:15: można grać i walczyć cały set a na koniec stracić pare piłek tak po prostu. Szkoda, punkty w tym meczu nie były poza naszym zasięgiem 19:54:38: 22:25 zablokowana Joanna Mirek 19:54:20: 22:24 Luana de Paula dotyka siatki przy bloku 19:53:57: 22:23 Żebrowska skutecznie z prawego skrzydła, ile razy już to dzisiaj pisałem ? 19:53:26: 22:22 dobrze z krótkiej Dominika Golec 19:53:02: 21:22 na blok nadziała się Kosek, w takim momencie! :( 19:52:19: 21:21 Żebrowska zagrywa w siatkę 19:51:59: 20:21 Żebrowska o blok w aut 19:51:34: wróć :) 20:20, ale as serwisowy i owszem 19:51:20: 21:20 as serwisowy Grbac! 19:51:00: Grbac i Mirek za Wójcik i Kwiatkowską 19:50:46: 19:20 tym razem Bryda po bloku w antenkę 19:50:23: 18:20 Żebrowska po bloku w antenkę 19:49:51: 18:19 po przekątnej skutecznie Żebrowska 19:49:01: 18:18 świetny blok Golec na Plchotovej! 19:48:28: 17:18 autowa zagrywka 19:48:05: 16:18 z krótkiej skutecznie Plchotova 19:47:51: 16:17 w aut bez bloku atakowała Żebrowska 19:47:10: 15:17 świetnie asekurowała Kwiatkowska, a walkę na siatce wygrała Karolina Kosek 19:46:44: 14:17 punktowa zagrywka Śliwy 19:45:31: 14:16 z prawego skrzydła skutecznie Żebrowska 19:45:14: 14:15 skutecznie w linię boczną atakuje Kwiatkowska, wcześniej rewelacyjnie broniła Wójcik 19:44:30: 13:15 bardzo sprytna kiwka Marty Wójcik 19:44:17: 12:15 Nuszel skutecznie z lewego skrzydła 19:43:45: 12:14 Skowrońska zagrywa w siatkę 19:43:23: 11:14 dobrze ze środka Liniarska 19:42:51: 11:13 Skowrońska atakuje w siatkę 19:42:36: 10:13 walkę na siatce wygrała Wójcik, rywalki obroniły, ale w kontrze świetnie Kasia Bryda i ona idzie na zagrywkę 19:41:30: 9:13 Anita Kwiatkowska z drugiej linii w aut, znowu o czas prosi trener Masacci, już był remis, a teraz znowu 4 punkty straty 19:40:54: 9:12 Karolinie Kosek nie udało się obronić piłki po wybloku 19:40:22: 9:11 Bryda mocno przed siebie, ale bez bloku w aut 19:39:52: 9:10 tym razem skutecznie Skowrońska 19:39:36: na zagrywce nadal Anita Kwiatkowska 19:39:23: przerwa dla trenera Kawki 19:39:00: 9:9 akcja Kasi Ciesielskiej! broniła szczęśliwie nogą, potem ręką, ale wazne że w kontrze myli się rywalka! 19:38:09: 8:9 w swoim stylu Bryda, z dużego odchylenia mocno przed siebie 19:37:50: 19:37:40: 7:9 ze środka myli się Plchotova, zbyt niska wystawa 19:37:14: 6:9 skutecznie Kwiatkowska obok bloku z prawego skrzydła 19:36:30: 5:9 o blok w aut Skowrońska, czas dla trenera Masacciego, on wie, że to już ostatnie chwile, aby wciąż liczyć się w tym meczu 19:34:25: 5:8 19:34:07: 5:7 ze środka z krótkiej Plchotova 19:33:47: 5:6 po przekątnej w boisko Katarzyna Bryda 19:33:32: 4:6 punktowa zagrywka Nuszel, bardzo duża powtarzalność zagrywki tej siatkarki, ale zawsze sprawia problemy 19:32:58: 4:5 Żebrowska zbiegła do środka i skutecznie atakuje po przekątnej 19:32:29: 4:4 atakująca z drugiej linii Kosek zablokowana 19:32:05: 4:3 Kasia Ciesielska przyjmuje na stronę Dąbrowy, z przechodzącej piłki Plchotova 19:31:42: 4:2 Żebrowska o blok w aut, nie dogoniła piłki Karolina Kosek 19:31:02: 4:1 Karolina Kosek po bloku w aut 19:30:38: 3:1 z drugiej linii skutecznie Żebrowska 19:30:26: Rousseaux odzyskała już przytomność 19:30:13: 3:0 świetnie Ciesielska, z krótkiej dobrze de Paula 19:29:49: 2:0 dobry blok Kwiatkowskiej 19:29:37: 1:0 19:29:10: zaczynamy od zagrywki Marty Wójcik 19:28:01: czy nasz zespół zdoła się jeszcze podnieść ? w trzecim secie został wgnieciony w parkiet przez dąbrowianki 19:27:24: Helene Rousseaux zasłabła w trakcie tego seta i została zniesiona do szatni, wciąż nie wiemy co z naszą siatkarką, ale być może wyjaśniła się przyczyna tego, że była dzisiaj tak nieobecna 19:26:02: 11:25 minimalnie autowa zagrywka de Pauli 19:25:46: 11:24 bez bloku w aut Nuszel 19:25:11: 10:24 dobrze ze środka de Paula 19:24:52: 9:24 z lewego skrzydła skutecznie Skowrońska 19:24:27: 9:23 Nuszel zagrywa w siatkę 19:24:10: 8:23, na boisku pojawia się Zaroślińska 19:23:31: coś niedobrego dzieje się na naszej ławce, zemdlała Helene Rousseaux 19:22:41: 8:22 Kwiatkowska po bloku w aut 19:22:30: 7:22 kompletnie myli się Kosek, piłka nie doleciała do siatki 19:21:52: 7:21 Plchotova z szybkiej krótkiej wystawy 19:21:18: 7:20 popsuta zagrywka Liniarskiej 19:21:01: 6:20 Wójcik przegrała walkę na siatce z Plchotovą 19:20:40: Wójcik wraca za Grbac 19:20:30: 6:19 po prostej skutecznie Natalia Nuszel 19:20:10: 6:18 as serwisowy Liniarskiej, niepotrzebnie uchyliła się Ciesielska 19:19:50: 6:17 z drugiej linii skutecznie SŻebrowska 19:19:32: już wszystko ok z przyjmującą Dąbrowy 19:19:09: 6:16 skuteczny blok Grbac i Golec, jakaś kontuzja Skowrońskiej, chyba coś stało się z okiem przy zderzeniu z Żebrowską 19:17:37: 5:16 as serwisowy i druga przerwa techniczna. Gdzie jest nasza drużyna z pierwszego seta ? 19:17:11: 5:15 rozbita jest nasza drużyna, dobrze broniła Grbac a żadna z zawodniczek nie przebiła na drugą stronę 19:16:39: 5:14 Anita Kwiatkowska myli się przy ataku z drugiej linii 19:16:12: 5:14 zła kiwka Marty Wójcik, kolejna zmiana Ana Grbac za Martę Wójcik, która chyba została rozpracowana przez Dąbrowianki 19:15:39: 5:12 dynamicznie z obejścia Dominika Golec, ale minimalnie w aut po prostej 19:14:56: 5:11 Aleksandra Liniarska z obejścia po bloku Brydy w aut 19:14:35: 5:10 dobrze Bryda w swoim firmowym mocnym ataku z miejsca 19:14:03: 4:10 dynamiczny atak Żebrowskiej z prawego skrzydła 19:13:40: 4:9 ponownie ze środka - Dominika Golec, skutecznie 19:13:25: 3:9 wreszcie punkt dla nas, szczęśliwy atak ze środka 19:13:05: na boisku pojawiła się Kosa za Rousseaux 19:12:46: 2:9 zdaniem sędziego błąd w rozegraniu Wójcik, szkoda 19:11:19: 2:8 ponownie słabe przyjęcie zagrywki Plchotovej przez Brydę, znowu duża strata na pierwszej przerwie technicznej 19:10:50: 2:7 słabe przyjęcie zagrywki, z przechodzącej piłki Liniarska 19:10:29: 2:6 bardzo zła zagrywka Rousseaux, chyba czas wprowadzić w jej miejsce Kosę 19:10:04: 2:5 o blok w aut Kwiatkowska 19:09:41: 1:5 błąd sędziego, ta piłka była po bloku, ja to widziałem 19:09:06: 1:4 przez blok Rousseaux i de Pauli przebiła się Skowrońska, 19:08:28: nielubiana zagrywka Nuszel 19:08:15: 1:3 Żebrowska przez blok w aut 19:07:45: 1:2 bardzo dynamiczna akcja środkiem w wykonaniu duetu Śliwa Plchotova 19:07:18: 1:1 Nuszel atakuje z lewego skrzydła w taśmę 19:06:50: 0:1 atakująca z drugiej linii Kwiatkowska zablokowana, ale to było słabe przyjęcie zagrywki Śliwy 19:05:46: trzeci set spotkania rozpocznie się od zagrywki Magdaleny Śliwy 19:03:06: bardzo często blokowała nas Plchotova, siedmiopunktowa strata na pierwszej przerwie technicznej została dowieziona do końca. Nie mamy dzisiaj w naszej drużynie "strzelby" jaką we wcześniejszych meczach była Rousseaux, ale miejmy nadzieję, że zmieni się to w kolejnych setach spotkania 19:01:50: szkoda, ale za niska była nasza skuteczność w ataku aby myśleć o wygranej w tym secie. 19:01:27: 18:25 seta kończy blok na Kasi Brydzie 19:01:02: 18:24 Skowrońska o blok w aut 19:00:43: 18:23 świetnie Bryda z lewego skrzydła 19:00:17: 17:24 skutecznie Plchotova ze środka 18:59:54: 17:22 z drugiej linii Skowrońska w aut 18:59:28: 16:22 Nuszel skutecznie po skosie 18:58:54: 16:21 z krótkiej bardzo dynamiczna akcja z Luaną 18:58:34: 15:21 z obejścia de Paula, ale daleko w aut 18:58:13: 15:20 świetna obrona Brydy, ale w kontrze blokiem na Mirek rewanżuje się Natalia Nuszel 18:57:44: na zagrywkę wraca Dominika Golec 18:57:05: 15:19 blok de Pauli i Wójcik na Nuszel! duża poprawa w grze blokiem w ostatnich akcjach, czas dla trenera Kawki 18:56:35: 14:19 w rywalizacji rozgrywających punkt dla Marty Wójcik, pierw próba kiwki Śliwy w kontrze lepsza kiwka Wójcik 18:55:43: 13:19 szkoda, po dobrej zagrywce Brydy z miejsca w linię trafia chyba Plchotova 18:55:14: 13:18 dobry blok Wójcik i Golec 18:54:48: 12:18 ależ teraz obrona Skowrońskiej! ale w kontrze z obejścia skutecznie Dominika Golec 18:54:10: 11:18 przez blok przebiła się Skowrońska 18:53:53: na zagrywce nasza kapitan 18:53:43: 11:17 ze środka skutecznie Golec 18:53:28: 10:17 z lewego skrzydła skutecznie atakowała Skowrońska 18:52:08: 10:16 niewiele teraz zabrakło Dominice do skutecznego bloku, niestety zabrakło samoasekuracji 18:51:33: 10:15 dobrze z krótkiej Dominika Golec 18:51:01: 9:15 Natalia Nuszel zagrywa w siatkę, dobrze, mieliśmy wcześniej problemy z jej zagrywką 18:50:35: 8:15 nie udało się zablokować atakującej ze środka Plchotovej 18:50:11: 8:14 i jak na życzenie, Rousseaux skutecznie z prawego skrzydła po przekątnej 18:49:41: potrzebujemy większej skuteczności w ataku, zbyt często nadziewamy się teraz na bloki rywalek 18:49:19: 7:14 przechodzącą piłkę strąciła Plchotova, drugi raz o czas prosi trener Masacci 18:48:49: 7:13 Joanna Mirek zablokowana przez Natalię Nuszel 18:48:24: 7:12 tym razem skutecznie Eli, w linię końcową boiska 18:47:59: 6:12 Rosseaux z lewej strony w siatkę 18:47:44: 6:11 słaba zagrywka naszej młodej siatkarki, w dolną część siatki 18:47:16: Mikołajewska za Golec na zagrywkę 18:47:05: 6:10 dobry atak Rousseaux po wystawie Golec sposobem dolnym 18:46:43: 5:10 Żebrowska skutecznie z prawej strony 18:46:23: 5:9 świetna teraz zagrywka Brydy! w kontrze znakomicie po prostej z obejścia Dominika Golec 18:45:41: 4:9 Nuszel atakuje w aut 18:45:26: 3:9 za szybko zaczęła cieszyć się Bryda, piłka odbita o głowę Żebrowskiej spadła po naszej stronie 18:44:57: 3:8 wreszcie blok po naszej stronie, Liniarska nadziała się na blok Golec 18:43:14: 2:8 świetnie w obronie Rousseaux, ale w kontrze zablokowana Joanna Mirek, mnóstwo bloków na początku drugiego seta 18:42:39: 2:7 wreszcie długa akcja zakończona naszym punktem po ataku o blok Joanny Mirek 18:42:00: 1:7 sędzia wskazuje, że Luana przekroczyła linię przy próbie bloku 18:41:31: 1:6 punkotwa zagrywka Nuszel, tym razem błąd naszej libero 18:41:00: 1:5 Plchotova blokuje Kwiatkowską, na boisko wraca Joanna Mirek 18:40:28: 1:4 autowa zagrywka Skowrońskiej 18:39:32: 0:4 długa akcja zakończona atakiem Żebrowskiej, o przerwę prosi trener Budowlanych 18:38:36: 0:3 tym razem blok na Anicie Kwiatkowskiej 18:38:13: 0:2 zablokowana Helene Rousseaux 18:37:47: 0:1 w pierwszej akcji z krótkiej Plchotova 18:37:35: słusznie, był jakiś błąd, Ciesielska za Golec 18:37:07: druga partię zaczynamy od zagrywki Marty Wójcik, ale pierw sprawdzimy ustawienie 18:36:05: w tym sezonie tak chyba jeszcze nie zaczynaliśmy ? 18:35:31: w zasadzie można powiedzieć, że w pierwszym secie każda z zawodniczek spełniła swoje zadanie i kończy się dość wyraźną wygraną 18:34:58: naprawdę z wysokiego poziomu zaczęły dzisiaj Budowlane!, dobrze na środku gra Luana de Paula, skutecznie atakują Bryda, Mirek oraz w drugiej części Rousseaux. Pochwalić też trzeba naszą libero, która przyjmuje i asekuruje dzisiaj rewelacyjnie 18:33:39: 25:20 punktowy blok Kwiatkowskiej na Dorocie Ściurce 18:33:17: 18:33:03: 24:20 świetnie po prostej Anita Kwiatkowska, trafia libero z Dąbrowy, ale piłka leci na aut 18:32:37: 23:20 po bloku w aut Anita Kwiatkowska, wszystko dzięki wyblokowi de Pauli po ataku Plchotovej 18:31:57: 22:20 świetnie z drugiej linii Bryda o blok w aut 18:31:36: Kwiatkowska zmienia Joannę Mirek 18:31:24: 21:20 przez blok przebiła się Żebrowska, mamy kłopoty z zagrywką Nuszel 18:30:21: 21:19 z środka skutecznie Plchotova, do bloku nie zdążyła de Paula, która broniła pod linią boczną 18:29:36: Natalia Nuszel na zagrywkę za Charlotte Leys 18:29:14: 21:18 Joanna Mirek po prostej w aut 18:28:54: na pewno na pochwałę zasługuje dzisiaj nieczęsto wymieniana w takiej relacji Kasia Ciesielska, pewne przyjęcie, bardzo dobra asekuracja 18:28:14: druga przerwa dla trenera Kawki 18:28:01: 21:17 na boisko wróciła Rousseaux i tym razem świetnie mija po prostej 18:27:30: 20:17 czapa Luany de Pauli na Elżbiecie Skowrońskiej 18:27:02: 19:17 przez blok przebija się Joanna Mirek 18:26:45: 18:17 długa wymiana zakończona szczęśliwym punktem Żebrowskiej po ataku po siatce, szkoda świetnej obrony Brydy i bardzo dobrej rywalizacji Kosy na siatce 18:25:33: Ewelina Mikołajewska na zagrywkę za Dominikę Golec 18:25:18: 18:16 Karolina Kosek o blok w aut 18:25:00: 17:16 dobry dynamiczny atak Żebrowskiej z prawego skrzydła 18:24:35: 17:15 poprawka skuteczna, o blok w aut 18:24:21: 16:15 po dużym skosie atakowała Bryda, ale w aut 18:24:08: 16:14 Żebrowska kiwa, asekurować próbowała Wójcik, niepotrzebnie, była tam Ciesielska 18:22:53: oczywiście wynik 16:13 i druga przerwa techniczna 18:22:24: 16:14 kiwać próbowała Śliwa, ale tym razem nieskutecznie 18:21:46: 15:13 dobrze ze środka trafia Dominika Golec 18:21:29: 14:13 Żebrowska w zasadzie bez bloku z prawego skrzydła 18:21:10: 14:12 świetnie po prostej Katarzyna Bryda, ależ utrzymała linię ataku! 18:20:34: 13:12 na prawym skrzydle zablokowana Mirek 18:20:13: 13:11 lepiej robi to Ciesielska, akcję kończy z krótkiej Luana de Paula 18:19:53: 12:11 Bryda źle przyjmuje zagrywkę Leys 18:19:39: 12:10 ponownie zablokowana Rousseaux, dziś nie gra na poziomie do jakiego przyzwyczaiła. zmienia ją Karolina Kosek 18:19:12: 12:9 sędzia pokazuje błąd po stronie dąbrowianek, prawdopodobnie przekroczenie linii przez Plchotova 18:18:31: 11:9 Żebrowska po bloku w aut 18:18:16: 11:8 szkoda, znowu mieliśmy piłkę w górze i znów nieskutecznie Rousseaux, w kontrze dużo lepiej Leys 18:17:29: 11:7 Marta Wójcik skutecznie zaskakuje kiwką 18:17:13: 10:7 szkoda, to wydawał się dość prosty atak, ale Rousseaux, po prostej w aut 18:16:45: dobrze zagrywa teraz Bryda, w obronie radzi sobie Ciesielska, a Marta Wójcik bardzo dobrze rozdziela piłki w ataku, już 4 punktowe prowadzenie 18:15:59: pierwsza przerwa dla trenera Kawki 18:15:49: 10:6 świetnie z obejścia atakuje Dominika Golec 18:15:26: 9:6 z drugiej linii po bloku w aut Katarzyna Bryda, dobra akcja Budowlanych! 18:14:01: 8:6 szczęście po naszej stronie, zagrywka Skowrońskiej zatańczyła na siatce, ale spadła po stronie dąbrowianek 18:13:25: 7:6 Śliwa skutecznie kiwa 18:13:04: 7:5 z drugiej linii w aut Żebrowska 18:12:44: 6:5 świetny atak Katarzyny Brydy, wyskok z miejsca, ale skutecznie o bloku w boisko 18:12:05: 5:5 Leys z drugiej linii w aut 18:11:38: 4:5 Żebrowska po bloku w aut 18:11:13: 4:4 podobną zagrywką rewanżuje się Plchotova 18:10:49: 3:4 Rousseaux zagrywa w aut 18:10:34: 3:3 po bloku w aut Joanna Mirek, po najdłuższej wymianie jak do tej pory 18:10:00: 2:3 świetnie po prostej Leys 18:09:46: 2:2 Plchotova ze środka dwukrotnie, za drugim razem zablokowana przez de Paulę 18:09:11: 1:2 świetnie Marta Wójcik, przebija jedną ręką z drugiej piłki 18:08:48: 0:2 dobra obrona Ciesielskiej, ale w kontrze Joanna Mirek w aut 18:08:17: 0:1 w pierwszej piłce zablokowana Rousseux, 18:07:36: rozpoczniemy od zagrywki Magdaleny Śliwy 18:07:22: trochę zaskoczył dzisiaj trener Masacci, Bryda za Kosę, Wójcik za Grbac 18:06:57: oto początkowe szóstki obu zespołów 18:06:46: Rousseaux, Golec, Bryda, Wójcik, de Paula, Mirek, Ciesielska 18:06:30: Leys, Liniarska, Sliwa, Żebrowska, Skowrońska, Plchotova, Strasz 18:04:07: na trybunach liczny fanklub z Dąbrowy, myślę, że około 30 osób 18:03:34: za chwile przedstawione zostaną obie drużyny, małe opóźnienie dzisiaj w Łodzi 17:57:15: w drużynie z Dąbrowy rozgrzewa się oczywiście dobrze znana w Łodzi Katarzyna Zaroślińska 17:56:46: niezbyt wielu kibiców jak na razie w Hali Sportowej, chyba godzina rozgrywania meczu jest jednak zbyt wczesna, ale niestety klub musiał się dostosować do godziny transmisji telewizyjnej 17:55:52: oczywiście już kończy się rozgrzewka obu drużyn, odgrodzeni bandami elektronicznymi od boiska powoli szykujemy się na emocje związane z pojedynkiem z dąbrowiankami 17:52:45: dotarliśmy już do Hali Sportowej, ależ tu dzisiaj samochodów :) 

 Jeśli chcesz wesprzeć nasze dziewczyny gorącym dopingiem, weź udział w naszej zabawie, w której do wygrania są 4 podwójne zaproszenia na wielką bitwę z siatkarkami z Dąbrowy! By wziąć udział w konkursie, musisz odpowiedzieć na pytanie:

Spotkanie lepiej zaczęła drużyna BKS-u Aluprof Bielsko-Biała wygrywając pierwszy set spotkania do 18. Nasza drużyna w tym secie popełniła zbyt wiele prostych błędów w przyjęciu, co przy słabo funkcjonującym bloku spowodowało, że rywalki pewnie prowadziły od pierwszych piłek spotkania. Podobnie jak podczas meczu z Atomem Treflem Sopot, dość szybko zmieniona została Karolina Kosek, tym razem w jej miejsce trener Masacci desygnował do gry Katarzynę Brydę.

Lu, co Twoim zdaniem zadecydowało o Waszej dzisiejszej porażce?

Marcin Olczyk: Co według Ciebie było kluczem do zwycięstwa w dzisiejszym meczu?

Dlaczego przegrałyście z Atomem?

 

20:00:06: jak podsumować to spotkanie ? na pewno uwagę zwracała na siebie Helene Rousseaux, zawsze uśmiechnięta trzymała wysoki poziom ataku we wszystkich setach, niestety takich zawodniczek Atom miał znacznie więcej i odnosi zasłużone zwycięstwo.