Aleksandra Sikorska: Wygrana dodała nam skrzydeł

Po kolejnym zwycięstwie naszego zespołu Aleksandra Sikorska oceniła zawirowania w tabeli Orlen Ligi oraz opowiadziała nam jak spędzi święta. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z naszą środkową!

Agnieszka Rutkowska: Jak ocenisz sytuację w tabeli? Zaczęła ona się nieco zmieniać po tej drugiej rundzie.

Aleksandra Sikorska: Myślę, że druga runda zaskoczyła kibiców i zawodniczki. Pokazuje ona, że właściwie każdy może wygrać z każdym. My pokonałyśmy lidera w poprzednim tygodniu. To oznacza, że potrafimy dobrze grać, mamy potencjał. Musimy wierzyć w to, że potrafimy wygrywać, trzymać się razem, kontynuować dobrą passę i uszczęśliwiać kibiców.

Jakie to uczucie pokonać lidera BKS Aluprof Bielsko-Biała?

Super! Cieszyłyśmy się bardzo z tego zwycięstwa w Bielsku-Białej. Myślę, że ta wygrana dodała nam skrzydeł.  

Gdzie nasza środkowa spędza święta?

Jadę do swoich rodziców. Cieszę się, że w dobrym nastroju będę mogła pojechać do domu i spędzić święta z rodziną. Świętować dzisiejsze zwycięstwo, kontynuacje poprzedniego tygodnia. Mam nadzieję, że tak pozostanie również po świętach. Liczę, że wrócimy pozytywnie nastawione po to by walczyć o następne punkty.

Jaka jest Twoja ulubiona potrawa wigilijna?

Pierogi, które robi moja babcia.

A lubisz karpia?

Nie lubię.

Kto jest wyższy Ola czy choinka?

(śmiech) Staram się kupować wyższą choinkę by jednak mieć tę przyjemność, że jest większa.

 A kto tę wielką choinkę przystraja?

Zawsze ja.

Czyli rodzice czekają na Ciebie z przystrojeniem choinki?

Nie tylko. Czekają również z jej kupnem bo ja nie tylko przystrajam ale i musze wybrać (śmiech)

Święty Mikołaj Ola ma już gotowe prezenty dla bliskich?

(uśmiech) Tak już je kupiłam. Brakuje mi jeszcze dwóch. Ale jak tylko pojadę do domu to zaraz nadrobię te braki.

Olu życzę przede wszystkim zdrowia i spokojnych, rodzinnych świąt!

Dziękuję. Życzę wesołych świąt!

 

W Łodzi rozmawiała Agnieszka Rutkowska

Zdjęcie: Justyna Serafin