Anna Bączyńska: Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy

Autor: Redakcja Budowlani

Anna Bączyńska: Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy

Grot Budowlane Łódź nie mogą narzekać na nudę. W ciągu tygodnia rozegrały trzy spotkania, dwa na ligowym podwórku i jedno w europejskich pucharach. A kolejny, ważny pojedynek już w niedzielę. O 17:30 w łódzkiej Sport Arenie zmierzymy się z Grupą Azoty Chemik Police. 

Grot Budowlane Łódź nie mogą narzekać na nudę. W ciągu tygodnia rozegrały trzy spotkania, dwa na ligowym podwórku i jedno w europejskich pucharach. A kolejny, ważny pojedynek już w niedzielę. O 17:30 w łódzkiej Sport Arenie zmierzymy się z Grupą Azoty Chemik Police. 

- Jesteśmy gotowe na ten pojedynek, bardzo chcemy wygrać. W takim meczu wszystko musi funkcjonować na jak najwyższym poziomie, nie możemy sobie pozwolić na słabsze wykonanie jakiegokolwiek elementu gry - powiedziała nasza przyjmująca, Anna Bączyńska. 

Środowy mecz w Lidze Mistrzyń choć zakończył się zaledwie w trzech partiach, nie należał do najłatwiejszych. Pierwszy set rozstrzygnął się dopiero po 33 punkcie. 

- Wiedziałyśmy, że lecąc do Salo, choć w roli faworyta nie będzie to łatwe spotkanie. Salo ma bardzo dobrą zagrywkę, bronią dużo trudnych piłek i atakują z głową. Mecz zaczęłyśmy dosyć nerwowo. Miałyśmy problem z przyjęciem i skończeniem ataku. To nam trochę podcięło skrzydła, ale na szczęście wyszłyśmy z tego obronną ręką. To był bardzo ciężki mecz. Bardzo się cieszę, że udało się nam wylecieć z wynikiem 0:3.

Początek roku nie zaczął się zbyt dobrze dla podopiecznych Błażeja Krzyształowicza. M.in. przegrana z E.Leclerc Radomką Radom po tie-breaku czy z Developresem SkyRes Rzeszów 0:3. Nasza przyjmująca jednak zapewnia, że nie ma się czym martwić.

- Uważam, że w każdej drużynie prędzej czy później pojawia się kryzys. Myślę, że my swój mamy już za sobą. Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy, a my zamierzamy zakończyć ten sezon z medalem na szyi. 

W grudniu zdarzały się mecze, gdzie mogliśmy zobaczyć Cię na pozycji atakującej. Pojawiła się myśl w głowie, że chcesz grać ponownie na ataku?

- Jeśli chodzi o moją zmianę pozycji, cieszę się, że była tylko chwilowa. Grałam kiedyś na ataku, więc nie jest to dla mnie obce, ale zdecydowanie lepiej czuję się jako przyjmująca.

 

Bilety na mecz z Grupą Azoty Chemik Police, który odbędzie się w niedzielę, 9 lutego o 17:30 w Łódź Sport Arenie można kupić na godzinę przed rozpoczęciem spotkania w kasie Sport Areny.

 

Rozmawiała Emilia Rybińska

Sponsorzy tytularni

Sponsorzy główni

Partnerzy techniczni