Hana Čutura: Bardzo lubię Polskę!

Autor: Redakcja Budowlani

Hana Čutura: Bardzo lubię Polskę!

Grająca na pozycji przyjmującej chorwacka siatkarka Hana Čutura dołączyła już do naszego zespołu! Dlaczego zdecydowała się na powrót do Polski? Jak ocenia poziom Orlen Ligi? Zapraszamy do przeczytania rozmowy z mierzącą 192 centymetry wzrostu przyjmującą.

Grająca na pozycji przyjmującej chorwacka siatkarka Hana Čutura dołączyła już do naszego zespołu! Dlaczego zdecydowała się na powrót do Polski? Jak ocenia poziom Orlen Ligi? Zapraszamy do przeczytania rozmowy z mierzącą 192 centymetry wzrostu przyjmującą.

 

Agnieszka Pruszkowska: Jak przebiegała Twoja podróż do Polski?

Hana Čutura: Podróż przebiegła spokojnie, obyło się bez niespodzianek. Wszystko było dobrze, dziękuję.

Za Tobą kilka treningów w nowym zespole. Jakie są Twoje pierwsze wrażenia? Co myślisz o zespole, sztabie i grze w Łodzi?

- Wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Podoba mi się Łódź, moje mieszkanie, hala. Lubię dziewczyny z zespołu oraz sztab szkoleniowy. Jestem bardzo szczęśliwa i podekscytowana, że mogę tu być.

W sezonie 2014/2015 reprezentowałaś Impel Wrocław. Następnie przeniosłaś się do Azerbejdżanu i przywdziałaś koszulkę Lokomotiv Baku, a ostatni sezon spędziłaś we francuskim Nantes VB. Teraz powracasz do polskiej ligi po pewnej przerwie. Skąd taka decyzja?

- Bardzo lubię Polskę! Mentalność Polaków, jedzenie. My Chorwaci i wy Polacy jesteśmy do siebie podobni. Na ten moment wszystko jest super.  Jestem podekscytowana tym, że znowu zagram w Polsce. Liga w tym kraju zawsze stoi na wysokim poziomie. Kiedy grałam we Wrocławiu odpowiadało mi wszystko… liga, miasto, ludzie. Gdy pojawiła się oferta z Łodzi pomyślałam: dlaczego nie? OK, to jest inny klub, inne miasto, ale czemu by nie spróbować. Dlatego właśnie jestem tutaj.

W ubiegłym sezonie Grot Budowlane Łódź wywalczyły srebrny medal mistrzostw Polski. Jak ocenisz obecny skład?

- Myślę, że nasz zespół jest bardzo dobry. Chcemy kontynuować zeszłoroczną drogę i stawiamy przed sobą wysokie cele. Oczywiście inne zespołu również mają bardzo dobre zawodniczki. Jednak wszystko zweryfikuje boisko. Moim zdaniem kluczowe jest teraz to, aby skoncentrować się na sobie samym, na własnym zespole. Każda z nas musi dawać z siebie wszystko, być na sobie skupiona, dopiero wtedy uda nam się stworzyć drużynę. Musimy ciężko pracować by osiągnąć cele.

Zespół z Wrocławia postawił na młode zawodniczki, podobnie klub z Dąbrowy Górniczej. Liga nieco się zmieniła na przestrzeni tych kilku lat. Jak oceniasz te zmiany?

- Myślę, że to może być dobre dla polskiej kadry. Młode zawodniczki mają okazję mierzyć się z najlepszymi siatkarkami w swoim kraju, grać w najwyżej lidze, zdobywać doświadczenie, ogrywać się, ale przede wszystkim uczyć się gry z presją, przyzwyczajać się do tego.

Polska słynie z tego, że siatkarska liga jest na dobrym poziomie. Uważasz, że gra młodych, niedoświadczonych zawodniczek może wpłynąć na poziom ligi?

- Myślę, że to wcale nie spowoduję obniżenia poziomu. W naszym zespole też jest kilka młodych dziewczyn i w większości ekip tak jest. Liga dalej może być na tym samym poziomie, warunkiem jest tylko jedno, młode zawodniczki muszą ciężko pracować, chcieć walczyć, wygrywać. Powinny przynosić dużo energii w swoich zespołach i uczyć się od starszych koleżanek.

Czy znasz jakieś zawodniczki z naszego zespołu?

- Tak, znam Agnieszkę Kąkolewską, której teraz jeszcze z nami nie ma, bo jest na zgrupowaniu kadry narodowej. Znamy się z Wrocławia. I to tyle (śmiech). Ale na pewno uda nam się to nadrobić.

 

 

Rozmawiała Agnieszka Pruszkowska

Zdjęcie: Agnieszka Pruszkowska

Sponsorzy tytularni

Sponsorzy główni

Partnerzy techniczni