Kasia Mróz: Pierwsze koty za płoty!

Autor: Redakcja Budowlani

Kasia Mróz: Pierwsze koty za płoty!

We Wrocławiu rozmawiał Marcin Olczyk 
Po przegranym meczu z Gwardią Wrocław zawodniczki Organiki Budowlanych bardzo niepocieszone opuszczały parkiet hali Orbita. O pomeczowy komentarz i krótki wywiad poprosiliśmy Katarzynę Mróz. Nowa środkowa drużyny z Łodzi jest zadowolona z tego, że dołączyła do ekipy Mauro Masacciego i wierzy, że wtorkowa porażka to tylko wypadek przy pracy.
Marcin Olczyk: Co poszło dzisiaj nie tak?
Kasia Mróz: Chyba trochę uśpiły nas wyniki turnieju w Szamotułach. Ciężko mi jest cokolwiek powiedzieć, ale musimy coś zrobić, żeby w kolejnym meczu wyjść z zupełnie innym nastawieniem i pełną koncentracją.
 
Czy to rywalki były dzisiaj zbyt silne, czy wy za słabe?
Wrocławianki przede wszystkim narzuciły nam swój styl gry. My chciałyśmy zrobić to pierwsze, ale rywalki nas ubiegły i konsekwentnie realizowały swoje przedmeczowe założenia taktyczne. Nie potrafiłyśmy się temu przeciwstawić. Nie wiem czemu tak się stało. Musimy sobie to wszystko na spokojnie przeanalizować.
 
Wierzysz, że w kolejnych meczach będzie lepiej?
Musi być lepiej! Ja w to mocno wierzę. Na pewno się zmobilizujemy. To był tylko jeden mecz i oby więcej takich nie było. Szkoda, że takie spotkanie nam się przytrafiło ale chyba lepiej, że na początku rozgrywek niż później w ważniejszym momencie.
 
Czy trener po spotkaniu komentował to co się wydarzyło? Przekazał wam na gorąco jakieś uwagi?
Nie. Jeszcze nie. Właśnie widzę, że się zbliża, także pewnie zaraz coś nam powie.
 
Jakie stawiasz przed sobą cele w tym sezonie?
Ja mierzę wysoko. Drużynowo zawsze stawiam sobie wysokie cele. W każdym kolejnym sezonie chcę zdobyć ten najważniejszy medal. Do tego trzeba dążyć. A jak będzie? Czas pokaże. Pierwsze koty za płoty. O meczu z Gwardią trzeba jak najszybciej zapomnieć. A życiowo? Planuję ślub. Mam nadzieję, że w tym temacie wszystko pójdzie zgodnie z planem.
 
Wspaniale. Gratuluję serdecznie. Powiedz jeszcze jak się czujesz w Łodzi?
Jestem bardzo zadowolona, zarówno z miasta jak i zespołu. W drużynie panuje bardzo dobra atmosfera. Myślę, że zdążyłam się już zaaklimatyzować.
 
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w Pile.
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć (śmiech).

We Wrocławiu rozmawiał Marcin Olczyk 

Sponsorzy tytularni

Sponsorzy główni

Partnerzy techniczni