Martyna Grajber: Czuję się wyróżniona

Autor: Redakcja Budowlani

Martyna Grajber: Czuję się wyróżniona

Martyna Grajber to młoda i utalentowana siatkarka, która w najbliższym sezonie będzie reprezentowała barwy naszego klubu. Poznajcie bliżej naszą nową zawodniczkę w  rozmowie z Hubertem Celińskim z portalu Siatkówka24.com

Martyna Grajber to młoda i utalentowana siatkarka, która w najbliższym sezonie będzie reprezentowała barwy naszego klubu. Poznajcie bliżej naszą nową zawodniczkę w  rozmowie z Hubertem Celińskim z portalu Siatkówka24.com

 

- Poprzedni sezon grałaś z SMS-em Sosnowiec w I lidze, a od przyszłego sezonu będziesz zawodniczką BeefMaster Budowlanych Łódź. Czujesz się w jakiś sposób wyróżniona, że dane Ci będzie grać w ORLEN Lidze?

Martyna Grajber: Oczywiście, że czuję się wyróżniona. Nie każda 18-latka trafia do Orlen Ligi. Czas na podboje Orlen-ligowych parkietów teoretycznie miał przyjść dopiero za rok, po zakończeniu nauki w SMS-ie, jednak kluby zaczęły kontaktować się z nami już w tym roku, co było dużym zaskoczeniem, a przede wszystkim wyróżnieniem.

- Jakie są Twoje plany związane z tym klubem? Niewątpliwie będzie to okazja do tego, aby się rozwijać…

- Plany mogą być tylko jedne – ciężka praca i jak najlepsze reprezentowanie Łodzi. Szansa rozwoju będzie ogromna. W zespole będę trenować z doświadczonymi zawodniczkami, więc jest od kogo się uczyć.

- Gra w Łodzi wiąże się z tym, że opuścisz naukę w SMSie rok przed maturą (podobnie jak Magda Kuziak rok temu). Nie będziesz tęskniła za tym miejscem? Jak mawiają „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej" jednak po trzech latach można się chyba trochę związać z tym miejscem…

- Wiadomo, że decyzja odejścia wcześniej z SMS-u była ciężka. Przez trzy lata ciągłego przebywania z 60-cioma tymi samymi osobami, ciężko jest się nie związać. Będziemy tęsknić za sobą, mimo, że wiedziałyśmy, że kiedyś nastąpi rozstanie. ''Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej'' –  tak, zgadzam sie z tym, ale każde nowe miejsce czy wyzwanie wzbogaca nas o cenne doświadczenia.

- Reprezentujesz również polskie barwy w reprezentacji juniorek. Czym dla Ciebie jest gra w reprezentacji? Nawet jeżeli są to juniorki…

- Gra w reprezentacji jest ogromnym wyróżnieniem i możliwością zdobycia doświadczenia. Jestem dumna, że mogłam reprezentować Polskę. Nie widzę różnicy w ''ważności'', czy jest to juniorka czy seniorka, bo zawsze trzeba dawać z siebie wszystko i godnie reprezentować nasz kraj. Mazurek jest zawsze ten sam, orzełek także, więc nie wiem czy można to aż tak rozgraniczać. Dlatego nie użyłabym tu stwierdzenia ''nawet jeżeli są to juniorki...''. Mam nadzieję, że w przyszłości dostanę podobną szanse już w seniorskiej reprezentacji. Na pewno jest to moje marzenie i zrobię wszystko żeby sie spełniło.

 

Więcej na: www.siatkowka24.com

Zdjęcie pochodzi ze strony: Polskiego Komitetu Olimpijskiego 

Sponsorzy tytularni

Sponsorzy główni

Partnerzy techniczni