Niespodziewana porażka!

Autor: Redakcja Budowlani

Niespodziewana porażka!

W pierwszym meczu rywalizacji o miejsce w strefie 5 – 8, siatkarki Budowlanych Łódź przegrały z ekipą PTPS – Piła. Po porażkach w dwóch pierwszych odsłonach, łodzianki próbowały odmienić losy tego spotkania, jednak ostatecznie przyszło im uznać wyższość rywalek.

W pierwszym meczu rywalizacji o miejsce w strefie 5 – 8, siatkarki Budowlanych Łódź przegrały z ekipą PTPS – Piła. Po porażkach w dwóch pierwszych odsłonach, łodzianki próbowały odmienić losy tego spotkania, jednak ostatecznie przyszło im uznać wyższość rywalek.

 

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry obu zespołów. Pod nieobecność Helene Rousseaux miejsce w wyjściowym składzie zespołu zyskała Ewelina Mikołajewska, ale mimo to łodzianki szybko pozwoliły rywalkom odskoczyć na niewielki dystans. Przystanie 5:7 znakomitym serwisem popisała się Dominika Golec, jednak po chwili rywalki schodziły na pierwszą przerwę z dwupunktowym prowadzeniem. Niestety dla sympatyków łódzkiej siatkówki to ekipa gości lepiej radziła sobie w poszczególnych elementach siatkarskiego rzemiosła i przy pięciopunktowym prowadzeniu trener Kosmol poprosił o czas. Jak się okazało był to wstrzał w dziesiątkę. Budowlane powoli zaczęły niwelować dystans, a piekielnie mocne uderzenia Joanny Mirek wielokrotnie znajdowały drogę do parkietu rywalek. Sytuacja ta nie utrzymała się jednak na długo i na drugiej przerwie PTPS prowadził 16:12. W decydującą fazę seta pilanki wkroczyły z dość bezpieczną przewagą, a błędy popełniane przez ich vis'a'vis z każdą chwilą poprawiały ich sytuację. Łodzianki starały się poprawić swoją sytuację, jednak nierówna gra pełna błędów na to nie pozwalała. Blok na Joannie Mirek przyniósł Pile zwycięstwo 25:19.

 

Druga odsłona nie zwiastowała nic dobrego dla ekipy gospodyń. Rywalki szybko zdołały wypracować kilkupunktową przewagę i wydawało się, że nie odpuszczą. Na pierwszej przerwie łodzianki traciły trzy punkty, jednak po niej w polu zagrywki zameldowała się Katarzyna Bryda, która dzięki swoim kapitalnym zagrywkom wyprowadziła zespół na prowadzenie. Obie ekipy grały ze zmiennym szczęściem i zaraz po wyjściu na prowadzenie, oddawały inicjatywę przeciwniczkom. Na drugim czasie technicznym to podopieczne Macieja Kosmola miały na swoim koncie niewielką przewagę i mimo oporu Piły były w stanie utrzymać dystans. Seria błędów i w konsekwencji wynik 20:20 zmusił szkoleniowca Budowalnych do przerwania gry. Z każdą minutą gra miejscowych wyglądała coraz gorzej, co napędzało pewnie poczynające sobie na parkiecie zawodniczki z Piły. PTPS wygrał 25:22.

 

Trzecia część tego meczu to już zdecydowanie inna postawa Łodzi. Od pierwszych piłek zawodniczki starały o jak najlepszy rezultat i po dość zaciętej początkowej fazie seta Budowlane zaczęły walczyć o prowadzenie w tym secie i pozostanie jednocześnie w całej rywalizacji. Już na pierwszej regulaminowej przerwie zawodniczki pod wodzą Macieja Kosmola miały kilka punktów w zapasie i dzięki solidnej grze z każdą kolejną akcją ich dorobek powiększał się. Po drugim czasie, na którym Piła przegrywała 9:16, wydawało się, że łodziankom już nic nie jest w stanie zagrozić. Przy stanie 20:11 znakomitym atakiem popisała się… Marta Wójcik, ale w kolejnych akcjach coraz swobodniej poczynały sobie siatkarki w czerwonych koszulkach. Znakomity serwis Dominiki Golec rozwiał jednak wszelkie wątpliwości, dając pierwszą piłkę setową… Na zakończenie tej partii trzeba było chwilę zaczekać, ale i tak to łodzianki były górą – 25:21.

 

Mocne uderzenie Joasi Mirek otworzyło kolejnego seta tej rywalizacji, a już chwilę później kibice zgromadzeni w łódzkim Pałacu Sportu mogli cieszyć się ze skutecznego bloku swoich zawodniczek. Przy dobrych zagrywkach Matei Ikić Budowlane błyskawicznie odskoczyły na 4:0, ale w kolejnych akcjach rywalki regularnie wracały do gry (6:6). Powadzenia w tym secie nie mogła być pewna żadna z drużyn. Obie ekipy bardzo ambitnie walczyły o jak najlepszy rezultat, ale i tak o wszystkim musiała zadecydować końcówka… W polu zagrywki pojawiła się Ewelina Mikołajewska, dzięki której chwile później oglądaliśmy punktowy blok. Dynamiczny tak z krótkiej Katarzyny Mróz przyniósł pierwszą piłkę na wagę zwycięstwa w tym secie. Atak w aut Mróz i 26:24 dla Piły.

 

MVP meczu została Agnieszka Kosmatka

Budowlani Łódź – PTPS Piła 1:3 (19:25, 22:25, 25:21, 24:26)

Budowlani: Mikołajewska, Golec, Mirek, de Paula, Ikić, Ciesielska (libero)oraz Wójcik, Kwiatkowska, Bryda, Mróz

PTPS: Kosmatka, Krawulska, Hudima, Kaczmar, Brown, Martałek, Wysocka (libero) oraz Paszek, Naczk, Kuligowska

 

Relacjonowała Olga Kabała

Sponsorzy tytularni

Sponsorzy główni

Partnerzy techniczni