Nigdy się nie poddajemy. Wywiad z Judytą Gawlak
Nigdy się nie poddajemy. Wywiad z Judytą Gawlak
Nigdy się nie poddajemy. Wywiad z Judytą Gawlak
Szkoda przegranego meczu, ale biorąc pod uwagę niekorzystny dla Was początek spotkania, jeden punkt może cieszyć.
- Myślę, że tak. Pierwsze dwa sety nie wskazywały na to, że tak potoczy się mecz. Wrocław był bardzo mocno nakręcony. Wszystko im wychodziło. W końcu w trzecim secie zaczęło nam wychodzić. Szkoda tie-breaka, ponieważ wyciągnęłyśmy bardzo dużo punktów w końcówce. Zadecydował niuans. Szkoda, taka porażka trochę boli.
Emocje towarzyszyły nam niemal do samego końca. Już sam początek pierwszego seta nie był dość udany i to Wy musiałyście gonić wynik.
-Mecz mógł się podobać, zwłaszcza tie-break. O to chodzi w siatkówce, żeby dostarczać kibicom jak najwięcej emocji. Myślę, że Wrocław trochę zlekceważył nas w piątym secie. Myśląc, że mają pięciopunktową przewagę to tak naprawdę łatwo pójdzie do końca, ale my nigdy się nie poddajemy. Dzisiaj pokazałyśmy nasz charakter.
O pierwszych dwóch setach lepiej zapomnieć. Chyba nie dojechałyście na ten mecz.
- Początek nam po prostu nie wyszedł. Popełniłyśmy kilka błędów. Wrocławianki wykorzystały to i nakręciły się. Ich rozgrywającą prowadziła dużo gry środkiem, co utrudniło nam organizację blok-obrona. Później poprawiłyśmy zagrywkę, odrzuciłyścy rywalki od siatki i gra inaczej wyglądała.
Wracając do Pucharu CEV. Za Wami świetny występ w Łodzi - najlepszy w tym sezonie. Mówiła zarówno Justyna Łysiak jak i trener Maciej Biernat. Przed Wami rewanżowe spotkanie. Może być trudniej. W składzie wystąpią zawodniczki, których zabrakło w Łodzi.
- Na pewno był to dość duży minus dla nich. Na wyjeździe gra się zawsze trudniej. Nie wiemy jak wygląda tam atmosfera, czy przychodzi wielu kibiców. Wiemy, że dobrze grają mecze ligowe u siebie. Nie nastawiamy się na łatwy mecz. Myślę, że będzie trudno i o wiele trudniej niż u nas.
Był to Twój debiut w europejskich pucharach i zarazem bardzo dobry występ. Zdobyłaś osiem punktów samym blokiem.
- Tak, co mnie bardzo cieszy. Zawsze jest fajnie zagrać w czymś, w czym się nie grało, a w dodatku zagrać dobrze.
Bardzo gorący okres przed Wami. Jeszcze wiele grania. Nie będzie też zbyt wiele czasu na odpoczynek.
- Tak, ale przed sezonem wiedziałyśmy, że terminarz jest bardzo mocno napięty, zwłaszcza w grudniowym i styczniowym czasie. Jesteśmy na to przygotowane fizycznie, mentalnie też. Myślę, że będzie dobrze.