Przez Hongkong do Makau

Autor: Redakcja Budowlani

Przez Hongkong do Makau

Po zmaganiach w Bydgoszczy i Zielonej Górze prowadzona przez Alojzego Świderka kadra w najbliższy weekend uda się do Hongkongu. Polki w ramach trzeciej rundy WGP zagrają o awans do turnieju finałowego, który odbędzie się w Makau w dniach 24-28 sierpnia.
Siatkarki Organiki Budowlanych Łódź powalczą w najbliższy weekend z reprezentacją Polski o awans do turnieju finałowego World Grand Prix.

Po zmaganiach w Bydgoszczy i Zielonej Górze prowadzona przez Alojzego Świderka kadra w najbliższy weekend uda się do Hongkongu. Polki w ramach trzeciej rundy WGP zagrają o awans do turnieju finałowego, który odbędzie się w Makau w dniach 24-28 sierpnia.

Kosa liderką

W kadrze na World Grand Prix znajdują się dwie siatkarki Organiki Budowlanych Łódź. Karolina Kosek jest podstawową przyjmującą i wyrasta powoli na liderkę reprezentacji. W turnieju łącznie zdobyła już 80 punktów (najwięcej z drużyny). W rankingu najlepiej przyjmujących WGP zajmuje bardzo wysokie czwarte miejsce.
Uznanie w oczach selekcjonera zyskała również Anita Kwiatkowska. Sprowadzona do Łodzi w letniej przerwie uniwersalna zawodniczka jest rezerwową, ale potrafi dawać dobre zmiany (chociażby w meczu z mistrzyniami Europy Włoszkami w Bydgoszczy). Jej mocną stroną jest trudna zagrywka.

Awans na wyciągnięcie ręki

W Hongkongu reprezentacja Polski zmierzy się z Kazachstanem, Dominikaną i Chinami. W dotychczasowych sześciu spotkaniach Polki zgromadziły 10 punktów, co daje im ósme miejsce w klasyfikacji generalnej. Do turnieju finałowego awansuje siedem najlepszych ekip plus Chiny jako gospodarz (aktualnie 10. miejsce). Polskie siatkarki wciąż mają spore szanse na wyjazd do Makau. W Hongkongu powinny jednak wygrać przynajmniej dwa pierwsze spotkania i liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w równolegle rozgrywanych turniejach (szczególnie w Japonii i Tajlandii). Z Kazachstanem, który w WGP jeszcze nie wygrał, podopieczne Świderka nie powinny mieć problemów. Muszą też zrewanżować się siatkarkom Dominikany za porażkę w Bydgoszczy.

- Popełniliśmy na pewno więcej błędów niż przeciwniczki. W pozostałych elementach, w zasadzie obydwa zespoły prezentowały się podobnie. Zarówno w ataku, bloku, zagrywce i przyjęciu to były porównywalne elementy, jednak nasza ilość błędów własnych, zadecydowała o tym, że to reprezentacja Dominikany wygrała ten mecz – analizował na gorąco Maciej Kosmol, statystyk reprezentacji Polski i drugi trener łódzkiej drużyny.

Masacci czeka

Tymczasem w Łodzi od 1 sierpnia Organika Budowlani Łódź przygotowuje się do kolejnego sezonu ligowego. Nowy szkoleniowiec Mauro Masacci powinien być zadowolony z postawy kadrowiczek. Na treningach obecnie ma jednak do dyspozycji tylko osiem zawodniczek: Katarzynę Ciesielką, Katarzynę Brydę, Joannę Mirek, Ewelinę Mikołajewską, Luanę De Paulę, Dominikę Koczorowską, Katarzynę Mróz i Martę Wójcik. Na resztę musi poczekać aż do zakończenia sezonu reprezentacyjnego, przez co na zgrywanie całego zespołu dużo czasu mu nie zostanie.

Marcin Olczyk

 

Sponsorzy tytularni

Sponsorzy główni

Partnerzy techniczni