Razem to wszyscy wygraliśmy. Wypowiedzi po meczu z ŁKS

Kinga Różyńska: Weszłyśmy w ten mecz bardzo skupione. Z dobrą energią od samego początku. Cieszymy się ze zwycięstwa w dodatku 3:0. Mimo końcówki miałyśmy, 2-3 punkty przewagi ale tak naprawdę trzeba było dograć do 25 i tylko to się liczyło. Na początku w hali było bardzo głośno na trybunach ŁKS-u, nasi kibice byli również bardzo słyszalni. Bardzo nam też pomogli. Razem to wszyscy wygraliśmy.

Mackenzie May: Zaczęłyśmy bardzo pewnie. Ufam zespołowi i wiedziałam, że jesteśmy dobrze przygotowane do tego meczu. Mogę powiedzieć, że dzisiaj wróciłam. Zagrałyśmy pewnie, skupione, bardzo dobrze w defensywie. Pokazałyśmy naszą siłę. Zagrałyśmy jako drużyna. Jestem super dumna z każdej z nas. Przed startem sezonu miałam pewne oczekiwania. Teraz jestem szczęśliwa z awansu do półfinału i czekam na więcej. Z Chemikiem zaczynamy grać we wtorek. Nie będzie wiele czasu na regenerację i podróż. Nie mogę się doczekać startu tej rywalizacji.

Jelena Blagojević: Z tej perspektywy 3:0 wygląda, że wygrałyśmy łatwo ale myślę, że byłyśmy bardzo skupione i skoncentrowane. Przez ostatnie dwa dni skupiłyśmy się na przygotowaniu mentalnym, żeby się zregenerować. Cieszę się najbardziej z tego, że wygrałyśmy to jako zespół. Każda dziewczyna była w miejscu, w którym powinna być. Awansujemy do półfinału i będziemy grać o medal.

Maciej Biernat: Niesamowita praca wszystkich, od momentu kiedy weszliśmy w play-offy, przez pierwszy mecz, porażkę w rewanżu do teraz to nie jest kwestia tego, co tu się wydarzyło na boisku ale jest to kwestia jak zarządzać i gospodarować emocjami, jak wierzyć w swoje umiejętności. Historia lubi się powtarzać. Nie będę z tego powodu płakać.