Sylwia Pelc: Panuje tutaj bardzo dobra atmosfera
Sylwia Pelc: Panuje tutaj bardzo dobra atmosfera
Sylwia Pelc: Panuje tutaj bardzo dobra atmosfera
Do naszego klubu dołączyła Sylwia Pelc. Siatkarka grająca na pozycji środkowej zdradziła nam czym skusiła ją Łódź i jakie są jej pierwsze wrażenia po przybyciu do tego miasta.
Agnieszka Pruszkowska: Dlaczego zdecydowałaś się przyjąć ofertę naszego klubu? Czym skusiła Cię Łódź?
Sylwia Pelc: Czym mnie skusiła? (uśmiech) Myślę, że jest to bardzo fajny klub. Dużo słyszałam o tym, że panuje tutaj bardzo dobra atmosfera. A ona jest ważna w trakcie sezonu, bo są radosne chwile ale bywają też i cięższe. Jeśli jest fajna atmosfera, dobrze się pracuje, to też jest łatwiej.
Jak wrażenia po pierwszym treningu?
- Bardzo miłe było to, że kibice przyszli na pierwszy trening. Dopingowali nas od samego początku. Sam trening miał bardzo fajną formę. Był rozruchowy, ćwiczyłyśmy też już z piłkami.
Czy miałaś już okazje poznać miasto?
- Przyjechałam do Łodzi w poniedziałek, 1 sierpnia. Jak na razie jeszcze nie poznałam dobrze miasta. Byłam w Manufakturze, w miejscach gdzie potrzebowałam coś załatwić, zrobić zakupy. Na razie skupiam się na rozpakowywaniu, poruszaniu po mojej okolicy gdzie mieszkam. Myślę, że na poznanie miasta przyjdzie jeszcze czas.
Czy znałaś wcześniej wszystkie zawodniczki?
- Znam się z większością dziewczyn z rozgrywek, z widzenia. W sumie to z Sylwią Pycią nie znałam się tak osobiście, a z resztą zawodniczek tak.
Kibice wykrzyczeli dziś również swoje oczekiwania, marzenia: "Chcemy mistrzostwa. Zróbcie to dla nas.". Jakie są wasze cele?
- Oczywiście słyszałam oczekiwania kibiców. Oczekiwania są zawsze. Nie mieliśmy jeszcze rozmowy o celach. Jednak wiadomo, że będziemy chciały grać o jak najwyższe cele. Po to się gra. W trakcie sezonu różne sytuacje się zdarzają ale na pewno będziemy chciały grać o jak najlepsze miejsce.
Zdrowie dopisuje?
- Tak, odpukać i trzymać kciuki, wszystko jest ok.
Rozmawiała: Agnieszka Pruszkowska
Zdjęcie: Tadeusz Szymański