Wykorzystać walentynkową szansę.

Przed naszą drużyną ciężki pojedynek, w którym aby odnieść sukces trzeba zagrać na 110% swoich możliwości. Wydaje się, że małym sprzymierzeńcem naszej drużyny będzie w tym roku terminarz rozgrywek. Pierwsza faza play off toczy się w tym roku do dwóch zwycięstw, przy czym pierwszy mecz jest rozgrywany na boisku drużyny będącej niżej w tabeli. Co więcej terminarz nie oszczędzał ostatnio siatkarek z Sopotu. Po meczu w dalekim Azerbejdżanie z Rabitą Baku, siatkarki z północy Polski grały mecz ligowy w Mielcu, a następnie przyjechały bezpośrednio do Łodzi.

Eldorado, czy już Raj Utracony ?

Oprócz trudnego terminarza, coraz głośniej mówi się również o innych problemach w Sopocie. Klub, który jeszcze niedawno jawił się jako prawdziwe siatkarskie eldorado, dzisiaj już nie może ukryć, że przeżywa pewne problemy. Z drużyną pożegnały się już Neriman Ozsoy oraz Amaranta Fernandez. Z uwagi na problemy finansowe w klubie, karierę postanowiła zakończyć Dorota Świeniewicz. Również inne zawodniczki dość otwarcie w mediach informowały o zaległościach finansowych klubu. Atmosfera w zespole musiała na tym ucierpieć, chociaż włodarze klubu utrzymują, że to jedynie przejściowe problemy i wszystko zmierza w dobrą stronę. Tak czy inaczej w drużynie pozostało 12 siatkarek, w tym 3 nominalne rozgrywające, 3 środkowe, 2 atakujące, 2 libero i 2 przyjmujące, przy założeniu, że na tej pozycji zagra Megan Hodge. Oczywiście w przyjęciu może występować również Magdalena Saad czy też Paulina Maj, co nie zmienia jednak faktu, że trener Chiappini ma lekki ból głowy. Z drugiej jednak strony, iluż trenerów na świecie chciałoby mieć ból głowy z zestawieniem drużyny złożonej z takich gwiazd jak Małgorzata Kożuch, Corina Ssuschke-Voigt, Megan Hodge, czy Alisha Glass ?

Sytuacja Macieja Kosmola, trenera Budowlanych Łódź również może się skomplikować. Kontuzji ręki doznała libero zespołu - Katarzyna Ciesielska. Dopiero przed meczem zostanie podjęta decyzja, o tym czy łódzka siatkarka będzie mogła wystąpić w walentynkowym meczu. Jeżeli decyzja sztabu medycznego będzie negatywna, na pozycji libero zagra prawdopodobnie Matea Ikić, która zastępowała swego czasu kontuzjowaną Krystynę Strasz w MKS Dąbrowie Górniczej.

Jeżeli któraś z drużyn PlusLigi Kobiet może sprawić niespodziankę w pierwszej rundzie play off, to myślę, że jest parę znaków na niebie i ziemi, które mówią, że mogą to być siatkarki Budowlanych Łódź. Aby się o tym przekonać wystarczy stawić się w Walentynki o godzinie 18:00 w łódzkiej Atlas Arenie!

Walentynkowe atrakcje

Wtorkowy mecz będzie pełen niezwykłych atrakcji. Kibice, którzy stawią się na meczu łódzkiej drużyny w Altas Arenie, będą mieli możliwość wygrania romantycznego weekendu w Hotelu Lawendowe Termy w Uniejowie, kolacji w restauracji Klub Spadkobierców, walentynkowych prezentów od firmy GROT oraz kalendarzy z podpisami siatkarek klubu.

Wsparcie kibiców w tak dużej hali jak Atlas Arena jest dla naszego zespołu szczególnie ważne

Bilety na wtorkowy mecz można nabyć w, w kasach Atlas Areny oraz w serwisie https://www.ebilet.pl/bilety.php?id=62354

Przygotowana została specjalna walentynkowa promocja. Bilety dla par będą dostępne w cenie 16 zł (dwa bilety ulgowe), 20 zł (bilet normalny + ulgowy), 24 zł (dwa bilety normalne). Bilety indywidualne w cenie ulgowy - 10 zł, normalny - 15 zł. Przy wejściu na bilet walentynkowy należy okazać całusa swojej walentynce! :)

Zapraszamy serdecznie do spędzenia tego niezwykłego dnia z naszą drużyną. Wspólnie przeżywane emocje sportowe, na pewno będą początkiem fantastycznego walentynkowego wieczoru.