Wypowiedzi z konferencji prasowej
Wypowiedzi z konferencji prasowej
Wypowiedzi z konferencji prasowej
Sara Anzanello, kapitan MC-Carnaghi Villa Cortese:
Jesteśmy bardzo szczęśliwe z tego zwycięstwa, ponieważ był to nasz pierwszy mecz zarówno w Lidze Mistrzyń, jak i w tym sezonie. W ostatnim czasie nie grałyśmy zbyt dobrze, dlatego ta wygrana jest dla nas cenna. Gratulujemy gospodyniom, które zaprezentowały się dzisiaj świetnie. Tym bardziej ja, jako kapitan zespołu, jestem zadowolona z naszego sukcesu.
Joanna Mirek, kapitan Organiki Budowlanych Łódź:
Przede wszystkim chciałabym pogratulować przeciwniczkom zwycięstwa. Nam nie udało się dzisiaj sprawić niespodzianki, przegrałyśmy ten mecz. To jest sport, ktoś wygrywa, ktoś przegrywa. Będziemy walczyć dalej, absolutnie głowy nie zwiesimy. Liga Mistrzyń jeszcze się dla nas nie kończy, mamy przed sobą kilka meczów. Na pewno pokażemy dobrą grę.
Marcello Abondanza, trener MC-Carnaghi Villa Cortese:
To był bardzo trudny mecz dla nas. Rozegraliśmy go dopiero dwa dni po powrocie z mistrzostw świata. Dużo ryzykowaliśmy tym występem i byliśmy bardzo niepewni w tym, co reprezentowała nasza drużyna. Nie wiedzieliśmy zbyt dużo o naszych rywalkach, nasz skład zebraliśmy w bardzo krótkim czasie. Cieszę się z naszego zwycięstwa i z faktu, że tak dobrze rozpoczęliśmy tegoroczną Ligę Mistrzyń.
Wiesław Popik, trener Organiki Budowlanych Łódź:
My również nie wiedzieliśmy zbyt wiele o naszym przeciwniku. Widzieliśmy ich mecz z Treflem Sopot, ale tam nie grała Aguero, nie grały dwie Amerykanki. Wyszliśmy na boisko troszkę "w ciemno". Myślę, że pierwszy set zagraliśmy za bardzo bojaźliwie. Zapłaciliśmy frycowe za Ligę Mistrzyń. Rywalki uciekły nam na początku, potem próbowaliśmy je dogonić, jednak nie udało się, dystans punktowy był za duży. Carnaghi Villa Cortese to bardzo doświadczony zespół, za bardzo żeby pozwolić sobie na stratę takiego prowadzenia. W drugiej partii nie mogliśmy poradzić sobie z wyprowadzeniem ataku i był to set właściwie bez historii. W trzeciej odsłonie Villa Cortese zagrało nieco słabiej, a my odważniej i skuteczniej. Pomogły w tym zmiany, jakich dokonałem. W czwartym secie zagraliśmy już słabo w obronie, przez co nie poradziliśmy sobie z przeciwnikiem.
Wypowiedzi zanotował serwis www.nicesport.pl - Internetowy patron medialny Organiki-Budowlanych Łódź